czwartek, 27 lipca 2017

Nic nie dzieje się przypadkiem? Nichts geschieht durch Zufall?

Życie jest nieprzewidywalne nie sądzicie?
Patrząc na to co teraz robicie pomyślelibyście, że kiedykolwiek  znajdziecie się w miejscu, w którym właśnie teraz jesteście?
A może wciąż  zastanawiacie się co by było gdyby?
Czasami myślę sobie przecież każdy z nas w swoim życiu w danym momencie staję przed wyborem.
Od nas zależy to jaką ścieżkę obierzemy.
To my dokonujemy w swoim życiu codziennych wyborów, ale dlaczego właśnie takich?
Ostatnio napadło mnie parę przemyśleń bo w końcu często, kiedy podejmujemy decyzje nie mając pewności, czy są one dobre, a w rezultacie w jakimś momencie zatrzymujemy się.
Wtedy w naszej głowie pojawiają się myśli, czy na pewno droga, którą obraliśmy jest dobra.
Jeśli jednak odnosimy porażkę zaczynamy gdybać.
Co by było gdyby..
No właśnie co by było?
Czy jednak jesteśmy w stanie otrzymać odpowiedź na to pytanie?
Otóż nie do końca.
Ktoś kiedyś powiedział, że nasze życie to kwestia przypadku.
Ktoś inny natomiast powiedział, że nic nie dzieje się przypadkiem.
I w tym momencie doszło do konfliktu racji.
Bo kto tak naprawdę miał rację?
Z mojego punktu widzenia żadna z tych osób się nie myliła.
To czy coś  się dzieje przypadkiem, czy też jest zaplanowane  zależy tak naprawdę od sytuacji w jakiej się znajdujemy.
Często może nam się wydawać, że droga, którą obraliśmy jest zła.
Jednak jaką mamy pewność, że postępując inaczej nie było by jeszcze gorzej?
Wydaje mi się, że jest to czysta loteria, ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć tego co się wydarzy.
Możemy tylko przypuszczać.
Nasze przypuszczenia też nigdy nie dadzą  nam stu procentowej pewności.
Dlatego myślę, że warto cieszyć się chwilą nie zaprzątając sobie niepotrzebnie głowy.
Żyjemy tu i teraz, a ciągle wracając do przeszłości i do tego jak inaczej mogło potoczyć się nasze życie niczego nie zmienimy,
Jeśli już coś się dzieje starajmy się z tym pogodzić.
W przeszłości niczego co prawda nie uda nam się zmienić.
Wyciągając jednak odpowiednie wnioski z wydarzeń w przeszłości możemy sprawić, że nasza przyszłość będzie zupełnie inna.

Pamiętaj, że to właśnie ty decydujesz o tym jakie jest twoje życie.
Jeśli wyciągniesz odpowiednie wnioski nie załamując się sprawisz, że twoja przyszłość stanie się o wiele lepsza.
Jeśli jednak pozwolisz przeszłości zawładnąć teraźniejszością staniesz w miejscu.
A wtedy zawładną Tobą myśli "co by było gdyby?".
Dlatego jako człowiek dąż do swojego szczęścia nie pozwalając sobie stać w miejscu.






--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kochani!
Przybywam do was z paroma informacjami organizacyjnymi.
Otóż jeżeli chcielibyście o czymś przeczytać na blogu albo macie jakieś pytania do mnie możecie pisać tutaj: Hoffnung978.Sarahah.com
Jest to całkowicie anonimowe a odpowiedzi zawierać będę w kolejnych notkach na blogu.
Dla tych odważniejszych także działa grupa na facebooku, na której jako pierwsi dowiadujecie się o wszystkim co związane z blogiem, dlatego zachęcam do dołączenia: https://www.facebook.com/groups/796835243772063/

piątek, 21 lipca 2017

Każdy z nas kreuje swoją niepewną przyszłość..

Ostatnio trochę się opuściłam w publikacjach wpisów.
Wszystko, dlatego, że po zakończeniu roku szkolnego potrzebowałam chwili wytchnienia i wyjeżdżając starałam się do minimum ograniczyć swoją aktywność na wszelkich portalach społecznościowych.
Na moment opuściła mnie wena przez co też nie chciałam publikować czegoś na siłę.
Wolałam dać sobie chwile aby potem móc sklecić wam coś sensownego. 
Teraz jednak wracam gotowa do dalszej pracy nad blogiem w końcu ile można odpoczywać? 

Każdemu  z nas bliski jest temat planowania przyszłości, dlatego dzisiaj  właśnie o tym chciałabym napisać. 
Zapewne wielu z was stanęło/stanie przed wyborem dalszej życiowej ścieżki. 
Wiadomo, że decyzje związane z budowaniem własnej przyszłości nie należą do najprostszych. 
Obserwując moich znajomych w tym temacie udało mi się wyłapać dwa typy osób takich, które:
  • Dokładnie planują swoją przyszłość 
  • Żyją z dnia na dzień
Szczerze się przyznam, że podziwiam osoby żyjące z dnia na dzień. 
Są to osoby, które nie przejmują się tym co je spotka, bez większych planów po prostu sobie żyją. 
Sama niestety należę do tych, którzy muszą mieć wszystko dokładnie zaplanowane kilka lat na przód.  
Jakoś tak mi łatwiej, ponieważ wizja tego, że nie miałabym dokładnego pomysłu na siebie w przyszłości trochę mnie przeraża.
Niby mówi się, że przyszłość może wiele zmienić bo nie wiemy co przyniesie, ja wychodzę z założenia, że gdy mamy kilka wyjść awaryjnych zmiany, które następują nie dotykają nas  tak bardzo, ponieważ jesteśmy przygotowani na wszystko.
Mimo to wydaje mi się, że osoby bez większych życiowych planów wydają się być bardziej spontaniczne, ponieważ kiedy Ci z planami rozważają tysiące scenariuszy tego co może się stać oni kierują się zasadą "żyje się raz" dzięki czemu dają się ponieść chwili. 
Zwłaszcza teraz, kiedy od najmłodszych lat wpajane jest nam to, że w przyszłości musimy zajść daleko mając dobrze płatną pracę. 
Dlatego "najlepiej" by było gdyby świat był pełen prawników, czy lekarzy. 
W końcu tylko z tymi zawodami wiążą się "sukcesy" i pewna przyszłość. 
Przez co czasami, kiedy patrzę na młodych ludzi, którzy w swoim życiu obierają ścieżki w ogóle z nimi nie zgodne jest mi ich zwyczajnie żal.
Zresztą warunki w kraju nie pozwalają nam na nic innego, ponieważ dzisiaj mało kto robi to co naprawdę kocha dlatego, że z jego zawodem nie wiąże się praktycznie żadna przyszłość o stabilności finansowej nie wspominając. 
W tym momencie łatwo jest powiedzieć "rób to co kochasz" jednak trudniej, to wykonać, ponieważ aktualnie trzeba patrzeć przyszłościowo.
Ostatnio, kiedy sama myślałam nad tym co naprawdę chciałabym robić analizując wszystko i patrząc w jakim kierunku zmierza nasz kraj zostałabym pewnie niedoszłym germanistą na kasie w sklepie. 
Komuś takie porównanie może wydawać się śmieszne. 
Jednak patrząc na to ilu ludziom się udaje załapać do pracy pod kierunek studiów, które skończyli to  byłoby to może pare jednostek. 
Czasami mijając kogoś nie zdajemy sobie sprawy jaką przyszłość sobie kreował, a na co w swoim życiu natrafił. 
Często rodzice swoje dzieci do nauki motywują słowami "ucz się bo skończysz jak ta Pani na kasie w biedronce", albo " Zaplanuj swoją przyszłość bo zostaniesz sprzątaczką".
Nie zdają sobie oni jednak sprawy z tego, że często gdyby spojrzeć tym ludziom w papiery to moglibyśmy doznać szoku. 
Nie dlatego, że są nie wykształceni wręcz przeciwnie, w swoim kraju nie dostali oni po prostu szansy.
A przecież żadna praca nie hańbi, dlatego każdy orze jak może. 
Pamiętajcie, że czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy jakich ludzi spotykamy na ulicy, dlatego nie oceniajmy nikogo pochopnie. 
Kto wie, czy człowiek, który dziś naprawia Ci auto wczoraj nie był inżynierem. 
Kto wie, czy Pani, która dzisiaj obsługuje Cię w biedronce wczoraj nie obroniła swojej magistratu najlepiej ze wszystkich na roku. 
Mimo wszystko jednak zabiegajcie o swoją przyszłość. 

Może wydaje wam się, że kierunek, w którym chcecie się kształcić nie niesie za sobą przyszłości, ale kto wie, czy mimo wszystko to właśnie wy nie odniesiecie w danej dziedzinie sukcesu?