Znieczulica jeden z największych problemów dzisiejszego świata.
Czasami zastanawiam się ile w człowieku jest człowieka.
Świat będący podstawą znieczulicy i fałszywości.
Powiedzmy sobie szczere w dzisiejszym społeczeństwie ludzie nie robią czegoś bezinteresownie zawsze coś za tym idzie.
Oczywiście nie każdy człowiek zwraca uwagę na rzeczy materialne bo , nie każdy robiąc coś ma w tym jakiś interes.
I tu jest problem,że ludzie ,którzy robią coś bezinteresownie są wyjątkowi.
Nie oszukujmy się dziś ludzie bez interesownie wbiją ci nóż w plecy , wywleką twoje wady czy też obgadają.
Dzisiaj ludzie nie muszą nas poznać żeby wyrobić sobie o nas zdanie.
Widzą Cię i po twoim stylu rozmowy ,ubioru czy też sposobu bycia potrafią określić jaki jesteś.
Gdy tylko popełnisz jeden błąd wtedy koniec na podstawie tego błędu potrafią powiedzieć jaki jesteś.
Nawet jeśli to co mówią jest nie zgodne z tym jak jest i tak większe szanse,że uwierzą osobie ,która wytyka błędy niż osobie ,która tak na prawdę wie jaka jest.
Taka natura ludzka - lubią gadać.
Lubią wypowiadać się na dany temat nie zwracając uwagi czy sami nie popełnili jakiegoś błędu.
W końcu łatwiej jest wytykać cudze błędy nie patrząc na swoje własne.
Na to niestety nikt z nas nie ma wpływu.
To jak jesteśmy postrzegani przez ludzi właściwie się nie zmieni.
Tylko wydaje mi się,że jest to w jakiś sposób bolesne bo ktoś ocenia nas tak na prawdę ,nie wiedząc o nas kompletnie nic.
Nie każdy się tym przejmuje co inni o nich sądzą ale ,nie brakuje też ludzi takich ,którym nie jest to obojętne.
Świat będący podstawą materializmu i ludzkiej głupoty.
Mówią,że są ludzie i ,ludzie.
Mój tok rozumowania przejawia to tak :
Są ludzie będący prawdziwymi ludźmi i ,ludzie ,będący "parapetami"
Zastanawia mnie tylko jedno co ludzie mają z tego,że manipulują innymi czy ,z tego ,że ich obgadują.
Bo chyba nikt im za to nie płaci..
Jesteśmy tylko ludźmi - zgodzę się, ale to nie zwalnia nas z używania rozumu w końcu po coś go mamy.
Co mi z tego,że będę dla kogoś fałszywa czy będę innych buntować przeciwko komuś.
Życie jest kruche dzisiaj jestem jutro może mnie nie być.
Ja odejdę, a to jak traktuje innych czy jakim byłam człowiekiem zostanie.
Ciągłe kłótnie, nienawiść ,zawiść co nam po tym?
Skoro i tak nie weźmiemy tego ze sobą na drugą stronę.
Rozumiem jesteśmy ludźmi popełniamy błędy , ranimy innych ,ale zawsze jest dobra pora na to żeby się zmienić.
W końcu podstawą prawdziwego człowieka jest umiejętność wybaczania nawet jeśli nie będzie tak samo warto jest wybaczyć.
Szkoda życia na kłótnie i spory z jakim spotkasz się jutrem twoje wybory.
Ale jutro może już nie być szansy by powiedzieć to przepraszam.
Czasami nawet jeśli czujemy wielki żal do kogoś lepsza jest szczera rozmowa niż udawanie,że jest okej i ,że nic się nie dzieje uwierzcie takie udawanie wyniszcza od środka - znam to.
Rozmowa jest lepsza od kłótni podczas ,kłótni wiadomo emocje górują często wypowiadamy słowa,których żałujemy,a choćbyśmy chcieli nie cofniemy tego co zrobiliśmy.
Dlatego też posiadanie mózgu jest warunkiem koniecznym ,ale niewystarczającym do tego by być osobą myślącą.
Zawiść prowadzi do fałszywości tak jak i kłótnie.
Tak jak napisałam wcześniej podczas kłótni może w natłoku wrażeń paść wiele słów przez ,które nawet najlepsi przyjaciele mogą stać się największymi wrogami.
A co gorsze po za plecami może zacząć się obgadywanie.
Lepsi ? Nie są nie czuj się gorszy kto im dał prawo żeby móc nas osądzić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz