Jak wiadomo, za równe czternaście dni znowu zaczyna, się szkoła.
Niejednego z nas, kiedy słyszy, słowo szkoła przechodzą, ciarki.
Ja sama słysząc, o szkole widzę, totalny brak czasu na cokolwiek.
Szczególnie na rozwijanie pasji.
Dlatego korzystając z ostatnich dni wakacji i z tego, że wracam, powoli do siebie postanowiłam,
wykorzystać ten czas w stu procentach na blogu.
Pamiętacie ten okres w życiu każdego z nas, kiedy nasze życie było zupełnie beztroskie?
Wielu z nas nie wiedziało wtedy o istnieniu problemów.
Takiego słowa jak praca praktycznie w ogóle nie znaliśmy, a szkoła wydawała się jakoś do trzeciej klasy podstawówki być miejscem spotkań z przyjaciółmi i czasem dobrej zabawy.
Mieliśmy dużo czasu i nigdzie się nie spieszyliśmy.
Potem już z roku na rok każdy stawał się doroślejszy do tego zaczęły, dochodzić uczucia, problemy i jakieś błędy, których nikt nie potrafił logicznie wytłumaczyć.Gdzieś, na początku nie zdawaliśmy sobie sprawy, że lata beztroskie po jakimś czasie staną się pogonią za teoretycznie lepszym jutrem, a o pozornie gorszym wczoraj nikt nie będzie chciał pamiętać.
Jestem, ciekawa ilu z nas chociaż raz za czas wraca, pamięcią do dzieciństwa?
Mimo że czas biegnie, nieubłaganie nie możemy, zapominać o tym, że kiedyś byliśmy dziećmi.
Bo pod natłokiem jutra stracimy wartość dziecka, którą każdy z nas posiada.
Niekoniecznie na zewnątrz, ale w środku zawsze będziemy dziećmi.
Nie zapominajmy o tym podczas krwawej pogoni za "lepszym" jutrem.
Które tak naprawdę z dnia na dzień zamieni się w walkę o pieniądze i godne życie.
Przyznam wam się szczerze, że gdy teraz patrzę, wstecz to żałuję, że świat idzie z postępem technologicznym do przodu.
Niby to wszystko każdego z nas wpędza w podziw, ale już teraz częściowo niszczy nam młodym ludziom i dzieciom najlepsze chwile w życiu.
Sama pamiętam, że jak byłam dzieckiem, a było, to naprawdę nie dawno to coś takiego jak internet dla mnie mogło, w ogóle nie istnieć.
Teraz kiedy mijam, młodsze dzieci na ulicy zapatrzone w telefon gdzieś w środku jest, mi ich żal.
Ponieważ sami jeszcze nie wiedzą, jak wspaniałe lata w swoim życiu, tracą.
Zapewne pamiętacie, jak każdy z nas wymyślał, jakieś zabawy, a do domu ciężko było wrócić, ale i tak każdego następnego dnia budziliśmy się pełni energii na kolejny dzień.
I właśnie dzięki temu budowaliśmy swoją kreatywność i w jakiś sposób uczyliśmy się zaradności.
W ciągu kilku lat to wszystko zmieniło się nie do poznania.
Teraz realia dzieciństwa wyglądają dokładnie tak:
Chyba tak naprawdę nie wielu z nas zdaje sobie sprawę z kierunku, w jakim biegnie świat.
Obawiam się, że już wkrótce to maszyny za nas samych zaczną przeżywać życie.
Jest to dosyć bardzo niepokojąca wizja świata.
Dlatego w tym całym wirze codzienności przystańcie, choć na chwilę.
Przypomnijcie, sobie jak to było, kiedyś.
Mimo że czasu nie jesteśmy w stanie oszukać, ponieważ dzień wstaje, za dniem możemy, chociaż na chwilę obudzić w sobie dziecko.
Pamiętaj nieważne czy masz piętnaście, czterdzieści czy osiemdziesiąt lat nie zapominaj, że drzemie w tobie dziecko, które w każdym momencie możesz, w sobie obudzić dlatego nie udawaj, kogoś, kim nie jesteś i daj się ponieść chwili.
Jestem, ciekawa ilu z nas chociaż raz za czas wraca, pamięcią do dzieciństwa?
Mimo że czas biegnie, nieubłaganie nie możemy, zapominać o tym, że kiedyś byliśmy dziećmi.
Bo pod natłokiem jutra stracimy wartość dziecka, którą każdy z nas posiada.
Niekoniecznie na zewnątrz, ale w środku zawsze będziemy dziećmi.
Nie zapominajmy o tym podczas krwawej pogoni za "lepszym" jutrem.
Które tak naprawdę z dnia na dzień zamieni się w walkę o pieniądze i godne życie.
Przyznam wam się szczerze, że gdy teraz patrzę, wstecz to żałuję, że świat idzie z postępem technologicznym do przodu.
Niby to wszystko każdego z nas wpędza w podziw, ale już teraz częściowo niszczy nam młodym ludziom i dzieciom najlepsze chwile w życiu.
Sama pamiętam, że jak byłam dzieckiem, a było, to naprawdę nie dawno to coś takiego jak internet dla mnie mogło, w ogóle nie istnieć.
Teraz kiedy mijam, młodsze dzieci na ulicy zapatrzone w telefon gdzieś w środku jest, mi ich żal.
Ponieważ sami jeszcze nie wiedzą, jak wspaniałe lata w swoim życiu, tracą.
Zapewne pamiętacie, jak każdy z nas wymyślał, jakieś zabawy, a do domu ciężko było wrócić, ale i tak każdego następnego dnia budziliśmy się pełni energii na kolejny dzień.
I właśnie dzięki temu budowaliśmy swoją kreatywność i w jakiś sposób uczyliśmy się zaradności.
W ciągu kilku lat to wszystko zmieniło się nie do poznania.
Teraz realia dzieciństwa wyglądają dokładnie tak:
Chyba tak naprawdę nie wielu z nas zdaje sobie sprawę z kierunku, w jakim biegnie świat.
Obawiam się, że już wkrótce to maszyny za nas samych zaczną przeżywać życie.
Jest to dosyć bardzo niepokojąca wizja świata.
Dlatego w tym całym wirze codzienności przystańcie, choć na chwilę.
Przypomnijcie, sobie jak to było, kiedyś.
Mimo że czasu nie jesteśmy w stanie oszukać, ponieważ dzień wstaje, za dniem możemy, chociaż na chwilę obudzić w sobie dziecko.
Pamiętaj nieważne czy masz piętnaście, czterdzieści czy osiemdziesiąt lat nie zapominaj, że drzemie w tobie dziecko, które w każdym momencie możesz, w sobie obudzić dlatego nie udawaj, kogoś, kim nie jesteś i daj się ponieść chwili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz